Z jednej strony od mężczyzn wymaga się większego zainteresowania dzieckiem, większego wkładu czasowego i zadaniowego w jego rozwój i wychowanie, ale niezmiennie od mężczyzny oczekuje się jednocześnie, że nadal będzie on mocną głową rodziny, która przede wszystkim zadba o bezpieczeństwo swojej rodziny – szczególnie w zakresie finansowym. Zatem z jednej strony oczekuje się, że będzie on więcej w domu, z żoną, z dzieckiem, będzie partycypował w domowych obowiązkach, jednak nie zdejmuje to z niego odpowiedzialności za utrzymanie rodziny. Czy nowym oczekiwaniom, wydającym się trochę ponad miarę i możliwości, nowy ojciec podoła? Czy zmiany i współczesna figura ojca jest tą, w której określana na nowo tożsamość mężczyzny znajdzie odbicie i możliwość realizacji? Z pewnością na odpowiedź należy jeszcze poczekać, jednak, uzasadnionym wydaje się pytanie jakie stawia Z. Melosik, czy w obliczu wszystkich zmian w osobie, psychice, medykalizacji oraz feminizacji ciała męskiego „(…) mężczyzna to jest jeszcze mężczyzna?” (Z. Melosik, Kryzys męskości w kulturze współczesnej, Kraków: Oficyna Wydawnicza Impuls 2006, pp. 22.).
Cited by / Share
Licencja
Utwór dostępny jest na licencji Creative Commons Uznanie autorstwa – Użycie niekomercyjne – Bez utworów zależnych 4.0 Międzynarodowe.
Roczniki Teologiczne · ISSN 2353-7272 | eISSN 2543-5973 · DOI: 10.18290/rt
© Towarzystwo Naukowe KUL & Katolicki Uniwersytet Lubelski Jana Pawła II
Artykuły w czasopiśmie dostępne są na licencji Creative Commons Uznanie autorstwa – Użycie niekomercyjne – Bez utworów zależnych 4.0 Międzynarodowe (CC BY-NC-ND 4.0)