Podczas gdy większość współczesnych buzzwordów jest dość uściślona w swoim znaczeniu, lata 2022 i 2023 były świadkami wzlotu ku wiralności dwóch słów — „polikryzysu” i „permakryzysu” — mających ambicje odzwierciedlić post-millenialny moment w całej jego apokaliptyczności i kryzysowej przewlekłości. Słowo „polikryzys” odnosi się do wielości i wzajemnej zależności pomiędzy problemami, z jakimi obecnie boryka się świat; „permakryzys” przywołuje zaś emocjonalne konsekwencje, jakie pociąga za sobą nieustające odczuwanie niepokoju i wskazuje na destrukcyjny wpływ rozciągniętych w czasie kryzysów na ludzką umiejętność nawigowania i rozumienia, tj. narracyjnego postrzegania rzeczywistości. Raz zgubione, ramy narracyjne są trudne do odzyskania. Przezwyciężenie (globalnego) „upadku narracyjnego” (Rao 2020) wywołanego przez poli/permakryzys wymaga więc nie tylko praktycznych rozwiązań — konkretnych reform i wyboru nowych planów rozwoju – ale także modeli narracyjnych, pomocnych w konfrontacji i zrozumieniu teraźniejszości oraz unaocznianiu możliwych przyszłości.
Cited by / Share
Licencja
Utwór dostępny jest na licencji Creative Commons Uznanie autorstwa – Użycie niekomercyjne – Bez utworów zależnych 4.0 Międzynarodowe.
Roczniki Humanistyczne · ISSN 0035-7707 | eISSN 2544-5200 | DOI: 10.18290/rh
© Towarzystwo Naukowe KUL & Katolicki Uniwersytet Lubelski Jana Pawła II – Wydział Nauk Humanistycznych
Artykuły w czasopiśmie dostępne są na licencji Creative Commons Uznanie autorstwa – Użycie niekomercyjne – Bez utworów zależnych 4.0 Międzynarodowe (CC BY-NC-ND 4.0)