Głównym celem artykułu było poznanie odpowiedzi na pytanie, jaki był stosunek władz na uchodźctwie do podziemia działającego w kraju. „Polski” Londyn od 1943 r. przygotowywał projekt antykomunistycznej organizacji podziemnej. Miała ona zacząć działać po zajęciu Polski przez Armię Czerwoną. Plany zakładały działalność polityczną, wywiadowczą i propagandową. Pomimo zmieniającej się sytuacji władze emigracyjne oczekiwały, że podział ról na „bierny” kraj i „aktywną” emigrację będzie, z ich punktu widzenia, najlepszy. Postulowany stan określono jako „polityka dwutorowości”. Po rozwiązaniu Armii Krajowej władze na uchodźstwie naciskały na rozwiązanie wszystkich oddziałów leśnych i zaprzestanie walki zbrojnej. Jesienią 1945 r. liderzy wojskowi i polityczni w Londynie doszli do wniosku, że nie ma szans na wybuch trzeciej wojny światowej, w związku z tym należy zrezygnować z oporu zbrojnego i działań wywiadowczych. W wielu wypadkach przemyślenia przywódców podziemia w kraju były takie same, to jednak „kraj” chciał podejmować samodzielne decyzje. Na przełomie 1946 i 1947 r. w kręgach rządowych uznano, że w rządzonej przez komunistów Polsce opór jest niemożliwy, a próby jego organizowania prowadzą do represji i niepotrzebnych ofiary. Stąd przyjęcie przez władze na uchodźstwie zasady, że nie mogą wspierać jakichkolwiek krajowych prób budowania konspiracji. Ten dogmat obowiązywał aż do lat 70.
Cited by / Share
Licencja
Utwór dostępny jest na licencji Creative Commons Uznanie autorstwa – Użycie niekomercyjne – Bez utworów zależnych 4.0 Międzynarodowe.
Roczniki Humanistyczne · ISSN 0035-7707 | eISSN 2544-5200 | DOI: 10.18290/rh
© Towarzystwo Naukowe KUL & Katolicki Uniwersytet Lubelski Jana Pawła II – Wydział Nauk Humanistycznych
Artykuły w czasopiśmie dostępne są na licencji Creative Commons Uznanie autorstwa – Użycie niekomercyjne – Bez utworów zależnych 4.0 Międzynarodowe (CC BY-NC-ND 4.0)